Ostatnimi czasy w dużych miastach zagęściło się od hamburgerowi.
Paradoksalnie maczają w tym paluchy
głównie hipsterzy (WTF?),co widać po
wystroju, strojach, cenach. Napuszone piozdaki zza lady ćwierkają mi jakie to mają
dobre mięso i to ma niby usprawiedliwić cenę 26 zeta za kanapkę? Tak jakby
wynaleźli hamburgera na nowo i sprzedawali coś o czym nie mamy pojęcia, coś nie do odtworzenia w domu i co najśmieszniejsze,
nie do oszacowania kosztów. Trochę się zdenerwowałem ale dzięki temu będzie przepysznie.
Idziemy do mięsnego. Kupujemy pół kilo ładnego mięsa wołowego (z łopatki
albo np. udziec), następnie prosimy panią, żeby nam zmieliła na miejscu. Najlepiej
dwa razy. Ta ilość mięsa będzie kosztować gdzieś 15zł i starczy na 4 normalne „kotlety” albo
dwa tak przegięte potwory jak na zdjęciach.
Z mięsem wracamy do domu rozmyślając po drodze o tym, że na tacce w supermarkecie byśmy
takiego nie kupili i, że to tylko tego info brakowało nam do zrobienia
prawdziwego kota. Myślimy też o tym, że doprawiamy je tylko solą i pieprzem. Jeżeli
chodzi o formowanie to robię to w rękach potem kładę na delikatnie natłuszczoną
szklaną deskę do krojenia (gładką). Uklepuje/ spłaszczam /dopieszczam i
odwracam deskę z talarem mięsnym nad rozgrzaną patelnią i jeżeli sam się nie odlepi to pomagam
delikatnie nożem. Smażymy, aż się spoci
krwią i będzie ładnie brązowo szarawy.
Sos. Majonez i ketchup z przewagą tego pierwszego,
doprawiony czosnkiem , pieprzem, solą, chili i ziołami.
Dodatek. Do naszych hamburgerów wygenerowaliśmy placki ziemniaczane
jako jedną z warstw. Zawsze lubiłem tę opcje w maku. Należy
w tym celu zetrzeć na tarce(duże oczka do sera) potrzebną ilość ziemniaków i z pięć razy
mniejszą ilość cebuli, następnie dodać troszkę mąki, soli i pieprzu.
Resztę to już wiecie.
Hamburger wygląda rewelacyjnie. Świetna opcja z tym plackiem :) nie robiłem tak nigdy ale dobrze wysmażony może dawać świetną chrupkość :) co idealnie kontrastuje z soczystym mięsem :) Plus dla Ciebie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń