6/18/2013

Kurczak a'la KFC

Czasem korona z głowy spada w tej kuchni, ale są jeszcze inne insygnia. Wręcz je sobie! Berła złote! Złote pały!

Myślałem, że nie da się podrobić KFC. No dobra, nie myślałem, tylko próbowałem i szukałem, aż znalazłem. Ta dam!

Kawałki kurczaka zamarynujcie wcześniej w swojej ulubionej mieszance przypraw. Część płynna panierki to około 1/3 szklanki mąki pszennej, jedno jajko, pół łyżeczki soli i trochę mleka. Miksujemy to do uzyskania gęstości takiego trochę gęstszego ciasta naleśnikowego. Ja wmiksowałem jeszcze dwie papryczki habanero. Część sucha panierki to tylko mąka pszenna.

Reasumując. Kurczaka maczamy w cieście, dajemy ociec, obtaczamy w mące i wrzucamy na głęboki olej. Ku naszemu zdziwieniu na kawałkach kurczaka bardzo szybko zaczynają się tworzyć ruchy górotwórcze i krystalizuje się paniera strukturalna rodem z tego, no KFC.

Aha, wygląda bajer po dosłownie chwili, ale nie jest. Niech Pan Celsjusz poszaleje 10 min i wyprosi mukę ze środka.









5 komentarzy:

  1. ekstra! muszę wypróbować.
    p.s super zdjęcie nad patelnią.
    Pozdrawiam
    myszkagotuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście wyglądają jak "prawdziwe":)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wiem co zrobię dziś na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie bardzo rozumiem, najpierw mam zamarynować kurczaka w mojej ulubionej przyprawie, potem w części płynnej a potem w mące czy chodzi o to, że do części płynnej mam dodać ulubionych przypraw?

    OdpowiedzUsuń
  5. zrobiłam, może nie są identyczne jak kfc ale są bardzo dobre, i mają jeszcze jedną zaletę, robią się bardzo szybko! Odkryłam wreszcie sposób na kurczaka przy którym nie muszę stać półtorej godziny przy piekarniku!!! yes yes yes

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...